Lato, lato wszędzie! Przyznam się szczerze, że w takie upały zaszywam się najczęściej w domu, spuszczam żaluzje, czytam książkę i popijam całość chłodnym koktajlem. Jest też opcja numer dwa - basen. To wiąże się jednak ze spalonymi plecami, a powiem bez bicia, że zdzieranie złuszczającej się skóry nie należy do moich ulubionych zajęć. Skoro człowiekowi jest aż tak źle, to jak czuje się kot? Dzisiaj przygotowałam dla was zestawienie kilku przydatnych rad, które pomogą uchronić waszego zwierzaka przez katorżniczym upałem.