Wibrysy to inaczej kocie wąsy. Tak, te długie, które znajdziemy w okolicach pyszczka oraz brwi. Jest ich od dziewięciu do dwunastu. Mogą one zmieniać kolor, gdy kot starzeje się (do tego stopnia, iż są niemal białe). Może to, co zaraz napiszę będzie dla was nie lada zaskoczeniem i zmieni wasz tok myślenia, ale jest bardzo ważne. Wibrysy znajdziemy również na kocich łapkach (między opuszkami). To właśnie dzięki nim kot jest w stanie wyczuć wibracje podłoża i w porę zorientować się, iż nadchodzi niebezpieczeństwo. Powróćmy jednak do tych wibrysów, które znajdziemy w okolicach pyszczka. Są jak drugi nos.
Ułatwiają kotom poruszanie się w terenie, rozpoznawanie otoczenia, polowanie, a także utrzymywanie równowagi! Są niezmiernie ważnym elementem, a pozbawienie kota tej ważnej części ciała jest porównywalne do pozbawienia go prawie wszystkich zmysłów. Czy wiedzieliście, że kocie wibrysy są zazwyczaj tej samej długości, co szerokość czworonoga? W ten banalny sposób jest on w stanie stwierdzić czy zmieści się chcąc przejść np. przez jakąś dziurę lub wejść do łazienkowej szafki. Warto poruszyć również temat, iż koty są dalekowidzami, czyli nie są w stanie zauważyć palca, który podłożymy mu pod pyszczek. Jest jednak sposób, aby nas zauważył. To właśnie dzięki wąsikom. Gdyby tego było mało, z kocich wibrysów można wyczytać humor naszego pupilka. Jeśli ustawione są poziomo i luźno, kot jest spokojny i zrelaksowany. Wędrując końcami do przodu, wskazują na podekscytowanie kota. U przestraszonego lub rozzłoższczonego kota wibrysy kładą się na boki policzków. Oczywiście czytając koci język wibrysów należy rozpatrywać go w powiązaniu z innymi oznakami kociego języka ciała - ogonem i uszami. Z całą pewnością stwierdzam, że te urocze "wąsiki" dodają kotu uroku i z pewnością nie jestem jedyną osobą.
Ułatwiają kotom poruszanie się w terenie, rozpoznawanie otoczenia, polowanie, a także utrzymywanie równowagi! Są niezmiernie ważnym elementem, a pozbawienie kota tej ważnej części ciała jest porównywalne do pozbawienia go prawie wszystkich zmysłów. Czy wiedzieliście, że kocie wibrysy są zazwyczaj tej samej długości, co szerokość czworonoga? W ten banalny sposób jest on w stanie stwierdzić czy zmieści się chcąc przejść np. przez jakąś dziurę lub wejść do łazienkowej szafki. Warto poruszyć również temat, iż koty są dalekowidzami, czyli nie są w stanie zauważyć palca, który podłożymy mu pod pyszczek. Jest jednak sposób, aby nas zauważył. To właśnie dzięki wąsikom. Gdyby tego było mało, z kocich wibrysów można wyczytać humor naszego pupilka. Jeśli ustawione są poziomo i luźno, kot jest spokojny i zrelaksowany. Wędrując końcami do przodu, wskazują na podekscytowanie kota. U przestraszonego lub rozzłoższczonego kota wibrysy kładą się na boki policzków. Oczywiście czytając koci język wibrysów należy rozpatrywać go w powiązaniu z innymi oznakami kociego języka ciała - ogonem i uszami. Z całą pewnością stwierdzam, że te urocze "wąsiki" dodają kotu uroku i z pewnością nie jestem jedyną osobą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz